Przejdź do głównej zawartości

Prace dobiegają końca

            Powoli kończę pracę nad ilustracjami. Przeglądając dokumentację znalazłam sporo rzeczy obrazujących rozmaitość doświadczeń związanych z moimi poszukiwaniami.

Poniżej praca nad jedną z pierwszych ilustracji. Pierwotnie planowałam kolorowe linie między pasmami czerwieni. Studiowałam układ pasów kurpiowskich spódnic w "Atlasie Polskich Strojów Ludowych", znakowałam, myślałam, aż w końcu zrezygnowałam z błękitu, zieleni i żółcieni.

Zanim powstała ostateczna wersja tej ilustracji, wykonałam kilka szkiców:


Ostrołęka. Wizyta w Muzeum Kultury Kurpiowskiej. Tutaj uczyłam się wystrzygać firaneczki. Cięłam wyrobionymi nożycami do strzyżenia owiec. Okazały się być precyzyjne. Muzeum prezentuje bardzo różnorodne eksponaty etnograficzne, rękodzieło kurpiowskie oraz piękne fotografie z zagadkami. Możemy tam również obejrzeć dokumenty filmowe. W Ostrołęce dobrze zjemy przy regionalnej lekturze oraz zostaniemy zaskoczeni nietuzinkowymi widokami.

Kadzidło i Czarnia. Widać i czuć, że to miejsca będące fragmentem Puszczy Zielonej. Sosna bywa bohaterką kurpiowskich pieśni. Ta poskręcana i pozbawiona kory jest martwa. Z pewnością słyszała niejeden rzewno-tęskny, a zarazem mocny śpiew. Spotkamy ją w przepięknie zielonym i baśniowym Rezerwacie Czarnia.

Kadzidło. Wycinanka ze znajdującego się w Centrum Kultury Kurpiowskiej Miejscu Pamięci księdza Mieczysława Mieszki (1892-1961) - proboszcza tutejszej parafii w latach 1945-1961, kapłana bardzo zasłużonego dla tutejszej społeczności. Niezwykłą tablicę znajdziemy natomiast nad jednym z konfesjonałów w pięknym, dziewiętnastowiecznym kościele p.w. Świętego Ducha.


Myszyniec i fragment okna w Zagrodzie Kurpiowskiej w Kadzidle.

Zagroda Kurpiowska w Kadzidle. Fragmenty.

Myszynieckie i pomyszynieckie cięcie. W tle Bazylika pw. Trójcy Przenajświętszej. Myszyniec to miejsce naprawdę niezwykłe i bardzo mocno związane z księdzem Skierkowskim. 

Pracuję analogowo i cyfrowo.


Próby z ilustracją haftowaną. Oprócz haftu i barwienia, wykorzystałam w niej także oświetlenie. 








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wystawa w dzielnicy Warszawa Wesoła

    Kilka zdjęć z plenerowej wystawy, którą można oglądać przy ul. Starzyńskiego 21 w Wesołej. Ośrodek Kultury w Dzielnicy Wesoła odpowiedział na moją propozycję zorganizowania wystawy. Ilustracje zostały połączone, tworząc pewną narrację. Zarówno treść pieśni, jak i forma wizualna dopełniają się wzajemnie.

"Lećały zóráźe"

  "Lećały zóráźe". Pieśń leśna. Praca nad linorytem. Do takiego wizualnego komentarza zainspirowała mnie muzyczna interpretacja dokonana przez Weronikę Grozdew-Kołacińskią oraz przez towarzyszących jej muzyków: https://www.youtube.com/watch?v=khH6cMXcfTQ
     Wspomnienie z mojego pierwszego pobytu w Myszyńcu oraz praca nad jedną z ilustracji po powrocie. Nocna wycinanka wykonywana małymi nożyczkami zawisła nad ranem na tle kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej. Warto odwiedzić tę świątynię. Znajdziemy w niej bardzo piękne polichromie oraz witraże, dzięki którym w nawach bocznych pojawiają się intensywne, a zarazem wysmakowane kolory. Dwie spośród ilustracji są wykonane w całości w technice wycinanki. Fragment prezentowany poniżej został zainspirowany pieśnią "Ła gźes moje kóńe". To utwór o tęsknocie, pamięci i przemijaniu.      Do wystrzygania wycinanek Kurpianki używają nożyc do strzyżenia owiec. To narzędzie zbudowane inaczej niż nożyczki chwytane przez nas kciukiem i palcem wskazującym. Warto spojrzeć, w jaki sposób pracują mistrzynie. Jedną z nich jest niezwykle utalentowana Wiesława Bogdańska, którą miałam zaszczyt poznać. Prace tej artystki cechuje precyzja, a zarazem finezja. Jej twórczość doceniana jest zarówno w Pol